Coraz częściej dla polskich firm Polska to za mało.
Ale gdy zaczyna zdobywać nowe rynki poza
granicami kraju, musi zmierzyć się z
poszukiwaniem pracowników. Teraz poszukujący
pracy i werbujący pracowników mogą się odnaleźć
w programie “Inteligentny start”.
Misją programu “Inteligentny start” jest wspieranie
młodych Polaków będących absolwentami lub studiujących
na zagranicznych uczelniach w rozwoju ich karier
zawodowych w zagranicznych oddziałach polskich firm. Ułatwiając pozyskanie pracowników na
nowych rynkach, realizująca program fundacja wspiera także ekspansję polskich przedsiębiorstw. A
to dlatego, że pracodawcy, który zdecyduje się zatrudnić Polaka mieszkającego za granicą w
ramach programu, oferowane jest dofinansowanie kosztów wynagrodzenia takiego pracownika
przez 12 miesięcy w comiesięcznych transzach. W tym roku wynosi ono 30 proc. kosztów
wynagrodzenia, od przyszłego roku ma być 50 proc. Dotychczas do programu zgłosiło się 50
polskich firm i 120 Polaków mieszkających za granicą.
– Wyszliśmy z założenia, że każdy przedsiębiorca realizujący swe plany biznesowe, w którymś
momencie dochodzi do wniosku, że Polska to za mało. Prędzej czy później musi myśleć o tym, by
wyjść poza granice naszego kraju. I oczywiście napotyka w tym momencie na szereg barier,
trudności, jedną z nich są kadry – tłumaczy w rozmowie z Polską Agencją Prasową Witold Panek z
fundacji realizującej program.
Z drugiej strony – zwrócił uwagę – polska emigracja na świecie, szczególnie w Europie, jest dość
liczna. – Wśród nich jest wielu młodych, ambitnych ludzi, którzy skończyli studia za granicą i tam
chcą realizować swe plany życiowe i zawodowe. Nic nie stoi na przeszkodzie, by te dwie sprawy
połączyć. Dlaczego ci ludzie nie mieliby pracować dla polskich przedsiębiorstw, polskich firm, które
chcą inwestować za granicą? Korzyść jest obopólna – zaznaczył Panek.
I wylicza korzyści: przedsiębiorcom jest łatwiej, bo nie muszą delegować swych pracowników z
kraju i płacić – oprócz wynagrodzenia – kosztów związanych z delegacją; a osoby mieszkające kilka
lat w danym kraju znają już język i specyfikę kulturową, co także jest korzystne dla polskiego
pracodawcy. – Nie trzeba pewnych drzwi wyważać, które są otwarte – mówi Panek.
Zwraca też uwagę, że “polskość” jest w ramach programu rozumiana szeroko – jest on kierowany
nie tylko do osób, które dopiero co wyjechały z kraju i mają jeszcze polskie obywatelstwo, ale
również do tych, którzy deklarują polską narodowość i są potomkami starszej polskiej emigracji.
Aby ułatwić komunikację między polskimi pracodawcami a rodakami mieszkającymi za granicą
uruchomiony został specjalny portal www.inteligentny-start.org.
W czerwcu odbyła się konferencja inaugurująca program “Inteligentny start”, w czasie której
minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski podkreślał znaczenie programu w odpowiedzi na
potrzeby globalizującego się polskiego biznesu.
– Dzisiaj nasi rodacy, bardzo często najbardziej dynamiczni i wartościowi młodzi ludzie,
przyczyniają się do powstawania dziesiątek miliardów euro bogactwa w innych krajach, a
tymczasem nasze biznesy potrzebują tego typu ludzi. Jeśli chociaż część z nich będzie mogła
znaleźć zatrudnienie w polskiej firmie o ambicjach międzynarodowych, to będzie oznaczało, że tacy
ludzie w przyszłości wrócą do kraju – mówił szef polskiej dyplomacji.
Projekt jest współfinansowany ze środków z Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach
konkursu na realizację zadania “Współpraca z Polonią i Polakami za granicą w 2014 r.”.
Sylwia Dąbkowska-Pożyczka, Polska Agencja Polska