O udostępnienie pamiątek, listów, dokumentów itp.
przedmiotów apeluje do Polonii powstające w
Gdyni Muzeum Emigracji. Placówka, która ma
zostać otwarta późną wiosną przyszłego roku,
czeka też na filmowe, fotograficzne lub spisane w
formie tekstu opowieści: stworzą one Archiwum
Emigranta.
Zbiórka pamiątek odbywa się pod hasłem „Emigracja w
rzeczy samej». – Poszukujemy wszystkiego, co ma związek
z emigracją z Polski i ziem polskich – tą dzisiejszą i tą dawną. Czekamy na listy przesyłane niegdyś
z zagranicy, stare pocztówki, fotografie rodzinne, ulotki, pamiętniki, rękopisy, dokumenty, a także
wszystkie świadectwa rozległej działalności Polaków poza granicami kraju, także ich aktywności
podejmowanej dla ojczyzny. Wartość mają też przedmioty związane bezpośrednio z podrożą, jak
paszporty, bilety i stare kufry» – apeluje na swojej stronie internetowej Muzeum.
Pracownicy gdyńskiej placówki podkreślają, że zależy im nie tyko na pozyskaniu eksponatów, ale
też na poznaniu ich historii. Jak zaznaczyła w rozmowie z PAP dyrektor placówki Karolina
Grabowicz-Matyjas, dla muzeum największą wartość mają przedmioty osobiste. – Ludziom często
wydaje się, że np. rodzinne fotografie nie będą miały żadnej wartości dla Muzeum Emigracji, a dla
nas one właśnie są bardzo cenne, bo mogą nam one pomóc opowiedzieć społeczną historię
emigracji. Bardzo zależy nam także na przedmiotach pokazujących życie emigrantów w nowym
kraju – wyjaśniła.
W ciągu dwóch lat od utworzenia placówki w jej zbiorach znalazło się już około trzech tysięcy
eksponatów, z których duża część została podarowana muzeum przez emigrantów.
Ostatnio do Muzeum trafił niezwykły dar w postaci zbioru obrazków przedstawiających Matkę
Boską, które to wizerunki zabierali z sobą w drogę polscy emigranci. Opiekująca się zbiorami w
gdyńskiej placówce Arleta Gałązka wyjaśnił PAP, ze zbiór Madonn składa się z 38 obrazków różnej
wielkości: od tych niewielkich noszonych w portfelach, po te większe – w ramkach, a niektóre z
nich pochodzą nawet z końca XIX wieku.
– Obrazki przekazał nam pan Jerzy Jakubów z Kowar, który zbierał je przez wiele lat, rozpuszczając
wici wśród znajomych. Pan Jerzy spisał też historię każdego z tych świętych obrazków. Gdy
usłyszał o naszym muzeum, postanowił nam je przekazać – opowiada Gałązka. Madonny
podróżowały z Polakami do Stanów Zjednoczonych, Belgii czy Niemiec, teraz będą prezentowane
na wystawie czasowej w gdyńskim muzeum.
Oprócz pamiątek i dokumentów muzeum zbiera też polonijne opowieści, które wchodzą w skład
Archiwum Emigranta. Dotąd zebrano już wspomnienia około 150 Polaków mieszkających m.in. w
USA, Australii, Francji, Wielkiej Brytanii, Czechach, Węgrzech i Rumunii.
– Czekamy na kolejne opowieści filmowe, zdjęciowe czy te spisane. Liczymy na relacje o
współczesnych emigrantach: na ich opowieść o tym, czym jest dla nich emigracja, jak sobie z nią
radzą, ale też podobne wspomnienia dotyczące przodków – emigrantów» – powiedziała PAP
Grabowicz-Matyjas. Historie emigrantów będą sukcesywnie zamieszczane na stronie internetowej
muzeum (pierwsza partia wspomnień została już umieszczona pod adresem muzeumemigracji.pl).
Muzeum Emigracji zostanie otwarte późną wiosną przyszłego rok. Na wystawie głównej placówki
urządzonej na powierzchni około 2,5 tysiąca m kw. za pomocą plansz i multimediów, ale też
dokumentów, listów, pamiętników, zdjęć itp. pokazana zostanie historia polskiej emigracji
począwszy od XIX wieku po czasy współczesne. Serce wystawy stanowić będzie makieta statku MS
„Batory» – jednego ze słynnych transatlantyków, który poczynając od lat 30. po lata 60. ub. wieku
pływał do Nowego Jorku, Halifaksu czy Bombaju.
Ekspozycja zawierać będzie informacje o początkach emigracji z polskich ziem, o tym, kto
wyjeżdżał, z jakich powodów i w jaki sposób opuszczał ojczyznę. Opowie też o najważniejszych
wydarzeniach, jakie towarzyszyły polskiej emigracji, zaprezentuje różne skupiska Polonii rozsiane
na całym świecie oraz to, w jaki sposób przenosiła ona polską kulturę na nowy grunt. Pokaże też
dokonania Polaków mieszkających za granicą: zarówno osób znanych, jak i tych zwykłych
emigrantów. Częścią wystawy będzie także opowieść o zjawisku emigracji z punktu widzenia
społecznego: o tym, z jakimi emocjami i zmianami w życiu wiąże się podjęcie decyzji o wyjeździe.
Uzupełnieniem do wystawy głównej będą ekspozycje czasowe, a także projekcje filmów
wyświetlanych w kinie studyjnym, spektakle teatralne, koncerty. W muzeum znajdzie się też
czytelnia. Placówka urządzona zostanie kosztem ok. 49 mln zł, z czego prawie 24 mln zł pochodzi z
programu Jessica Unii Europejskiej.
Muzeum Emigranta będzie miało swoją siedzibę w Dworcu Morskim w Gdyni i przylegającym do
niego Magazynie Tranzytowym ulokowanych na terenie miejscowego portu, z którego od lat 30. do
lat 80. ub. wieku wypływały transatlantyki, na pokładach których ojczyznę opuściło tysiące
Polaków. Także dziś przy Nabrzeżu Francuskim od maja do września cumują potężne statki
pasażerskie, które przywożą do Gdyni turystów z różnych zakątków świata. – Taka lokalizacja
sprawia, że nasze muzeum ma niepowtarzalny klimat. Liczymy, że będzie chętnie odwiedzane
przez turystów i Polonię – powiedziała PAP Grabowicz-Matyjas.
Anna Kisicka, Polska Agencja Prasowa